Czesław
Klimczewski "Wzmacniacz sieciowy '5L'" |
W poprzednim numerze naszego pisma podany został opis montażu
przystawki głośnikowej pracującej w układzie "push-pull". Tzw. "odwrócenie fazy" otrzymywało się w tej przystawce przy pomocy lampy elektronowej, a nie transformatora. Dzięki niestosowaniu transformatora i dławika małej częstotliwości koszt przystawki jest stosunkowo niewielki i trudności w jej montażu również niezbyt duże. Obecnie, rozwijając schemat przystawki, opisany zostanie pełny wzmacniacz o mocy 25 watów, który posiada szerokie możliwości zastosowania. Jak widzimy ze schematu ideowego przedstawionego na rys.1 - wzmacniacz ten przystosowany jest do zasilania prądem zmiennym z sieci elektrycznej o różnych napięciach (od 220V do 110V). Pierwsze dwie lampy od strony "wejścia" do wzmacniacza, a więc lampa 6SC7 i 6AC7 - spełniają rolę tzw. "przedwzmacniacza", w którym napięcia otrzymane z mikrofonów, adaptera lub odbiornika uzyskują odpowiednią wysokość celem należytego wysterowania stopnia końcowego, składającego się z lampy 6SN7 odwracającej "fazę" i wzmacniającej, oraz z dwu lamp 6L6 pracujących w układzie przeciwsobnym (push-pull), dających potrzebną moc dla zasilania głośników. Wzmacniacz posiada trzy wejścia: M1, M2 i M3. Gniazdka wejściowe M1 połączone są z siatką sterującą "s2" pierwszej triody w lampie 6SC7 (poprzez ślizgacz potencjometru P1). Gniazdka wejściowe M2 połączone są podobnie z siatką sterującą s1 drugiej triody w tej samej lampie (poprzez ślizgacz potencjometru P2). Jak więc widać, napięcia uzyskiwane z gniazd M1 i M2 niezależnie sterują obie siatki podwójnej triody jaką jest lampa 6SC7. Anody tej lampy (a1 i a2) połączone są ze sobą razem przez co po wyjściu z lampy uzyskuje się napięcia powstałe po zmieszaniu wzmocnionych już napięć otrzymanych z gniazdek M1 i M2. Gniazdka wejściowe M3 połączone są poprzez ślizgacz potencjometru P3 oraz oporniczek R1 o oporze 200K i kondensator C1 o pojemności 1µF ze złączonymi anodami (a1 i a2) lampy 6SC7. Dzięki temu w obwodzie anodowym tej lampy miesza się jeszcze napięcia uzyskane z gniazdek M3 z napięciami otrzymanymi po wzmocnieniu z gniazdek M1 i M2. Jak widać do siatki sterującej lampy 6AC7 dochodzą dwa napięcia wzmocnione (z M1 i M2) oraz jedno niewzmocnione - z M3. Każde gniazdko wejściowe połączone jest potencjometrem o oporze 1M dzięki czemu można dowolnie regulować wzajemne stosunki otrzymywanych sygnałów. Mając do dyspozycji trzy wejścia można wzmacniać audycje otrzymywane przez jeden tylko adapter, jeden odbiornik radiowy, jeden mikrofon lub dwa albo trzy mikrofony jednocześnie, a nawet przez kombinację mikrofonów, adaptera i odbiornika. Dzięki tym możliwościom wzmacniacz może służyć dla transmisji różnych uroczystości, zabaw i koncertów, w których oprócz wykonawców może brać także udział "spiker", może być również dawany "podkład" z muzyki otrzymywanej z adaptera lub odbiornika, a także może służyć on do wzmacniania dwu orkiestr umieszczonych w dwu różnych miejscach, na zmianę, bez przenoszenia mikrofonów itp. Pamiętać jednak należy, że w czasie, gdy pracuje jeden tylko mikrofon, inne, mimo iż są przyłączone do wzmacniacza lecz w danej chwili są nieczynne - powinny być wyłączone z jego obwodów przez przekręcenie odpowiednich potencjometrów w tę stronę, która włącza w obwód pełny ich opór równy 1M przez co ślizgacz łączy się z uziemioną podstawą wzmacniacza. W ten sposób do obwodów wzmacniacza nie dochodzą żadne sygnały z przyłączonych mikrofonów i nie zakłócają wzmacnianej audycji niepotrzebnymi rozmowami, szumami i innymi dźwiękami. Wzajemny stosunek wzmacnianych audycji otrzymywanych przez każde wejście może i powinien być regulowany (przez pokręcanie odpowiednim potencjometrem) tak, aby audycja cała wypadła zrozumiale, miło i plastycznie. Wymaga to pewnej wprawy lecz nie jest sprawą tak trudną, aby każdy z zainteresowanych nie mógł się nauczyć. Tego rodzaju manipulacja potencjometrami, które pozwalają na wzmacnianie lub zciszanie poszczególnych partii audycji - nazywa się "miksowaniem". Audycje z aparatu radiowego należy wzmacniać poprzez przyłączenie odbiornika do gniazdek M3, gdyż wówczas audycje odtwarzane będą czyściej, bez zniekształceń. Tłumaczy się to tym, iż odbiornik radiowy dostarcza tak dużych napięć o częstotliwościach akustycznych, że dodatkowe wzmocnienie ich w pierwszej lampie pociągnąć może za sobą przesterowanie dalszych lamp wzmacniacza, a więc i powstawanie zniekształceń w odtwarzanych audycjach. Podobnie należy przyłączać i przewody adaptera. Przyłączanie odbiornika (szczególnie niskiej klasy) do wzmacniacza najlepiej wykonywać poprzez dwa kondensatory stałe o pojemności około 0,1µF włączone (po jednym) w każdy przewód łączeniowy. Takie przyłączanie uchroni przed uszkodzeniem aparatury w przypadku, jeżeli gniazdka dodatkowego głośnika w aparacie radiowym połączone są bezpośrednio z anodą lampy głośnikowej i plusem napięcia otrzymywanym z zasilacza anodowego. Przy łączeniu przewodów adapterowych należy również uważać, aby ewentualnie uziemiony jeden z nich połączony był z tym gniazdkiem wzmacniacza, które jest również uziemione ("z"). W przeciwnym przypadku gniazdka wzmacniacza będą zwarte i nie uzyska się odtwarzania wzmacnianych audycji.
Po wyjściu z lampy 6SC7 napięcia, wydzielone na oporze
R3=50K, kierowane są poprzez kondensator C2=50000pF (50T) do siatki sterującej (s1) następnej lampy 6AC7. Lampa ta wzmacnia otrzymane napięcia i z kolei kieruje je do siatki lampy 6SN7. Siatka sterująca (s1) tej lampy otrzymuje te napięcia poprzez kondensator
C7=0,1µF i potencjometr Ps=0,5M, którym reguluje się ogólny poziom wzmocnienia całego wzmacniacza. Potencjometr ten nosi nazwę "sumującego" gdyż do niego dochodzą (po wzmocnieniu dokonanym w poprzednich obwodach) napięcia zmieszane, powstałe po odpowiednim wyregulowaniu potencjometrów P1, P2 i P3.
Zasilanie wzmacniacza dokonywane jest z sieci prądu zmiennego poprzez transformator dający odpowiednie napięcia dla żarzenia lampy prostowniczej 5Y3 i wzmacniających oraz napięcia dla zasilania anod lampy prostowniczej. Montaż Montaż wzmacniacza rozpoczyna się podobnie jak i w przystawce - od zasilacza. Po jego zmontowaniu łączy się najpierw końce uzwojenia wtórnego (na transformatorze sieciowym) przeznaczonego do żarzenia lamp wzmacniających - z odpowiednimi sprężynkami w podstawkach lampowych wszystkich lamp. Łącząc włókna żarzenia lamp z transformatorem przed wykonywaniem innych połączeń ma się pewność, że nie zrobi się pomyłki, która by mogła narazić lampy na uszkodzenie. Następnie w celu uproszczenia w wykonywaniu połączeń należy przygotować bakelitową płytkę, na której wg wzoru podanego na rys.2 trzeba przymocować i połączyć między sobą wymienione na rysunku opory i kondensatory. Mając już wykonaną płytkę łączy się końcówki jej przewodów z odpowiednimi częściami montażowymi wzmacniacza. Kierując się schematem ideowym z rys.1 oraz oznaczeniami na cokołach widzianych od spodu przedstawionymi na rys.5 zmontowanie wzmacniacza nie powinno przedstawiać specjalnych trudności. Dla ułatwienia wykonania połączeń obwodu wejściowego wzmacniacza można posługiwać się fragmentem schematu montażowego przedstawionym na rys.3. Należy również baczną uwagę zwrócić na ekranowanie metalową siatką, (która musi być następnie uziemiona przez połączenie z masą wzmacniacza) - wszystkich przewodów, a nawet jeżeli się uda, to i oporników oraz kondensatorków stałych znajdujących się w obwodach siatek sterujących wszystkich lamp wzmacniacza. Ekranowanie to usunie szkodliwy wpływ na te obwody innych obwodów przyczyniając się do stabilnej i prawidłowej pracy wzmacniacza.
Rys.5 przedstawia widok cokołów lampowych od spodu. Tak samo są rozstawione sprężynki w podstawach lampowych patrząc na nie od spodu, a więc od wewnątrz podstawy. Oznaczenia sprężynek w tych podstawkach odpowiadają oznaczeniom na schemacie ideowym (rys.1) co bardzo ułatwia prawidłowe wykonanie połączeń.
W zakończeniu podajemy spis części montażowych.
Oporniki:
Kondensatory:
Inne:
Płytki bakelitowe, drut montażowy o średnicy minimum 0,8mm w izolacji igielitowej lub gumowej, koszulka na ekranowanie przewodów, śrubki, muterki, cyna do lutowania, kalafonia (rozpuszczona w spirytusie) itp. Cz. Klimczewski |
[artykuły] |
© 2000-2002 FonAr Sp. z o.o. e-mail: waw@fonar.com.pl |