"Jak
czytać i rozumieć schematy radiowe: wzmacniacze małej częstotliwości" |
||||||
Znamy już symbole
części składowych aparatów radiowych i lamp, odczytywaliśmy różne
schematy odbiorników o "bezpośrednim wzmocnieniu" i
superheterodynowych oraz zetknęliśmy się w nich z członami wzmacniającymi
"małą częstotliwość" czyli napięcia zdetektowane, będące
elektrycznym odpowiednikiem dźwięków mowy i muzyki; obecnie więc
przypomnimy sobie pokrótce wiadomości o tych wzmacniaczach i tym cykl
zakończymy. Dla nabycia wprawy w odczytywaniu schematów wzmacniaczy małej
częstotliwości, a także dla praktycznego wykorzystania tych schematów
w montowaniu różnych wzmacniaków, podawane są w każdym numerze
naszego pisma specjalne artykuły poświęcone temu zagadnieniu. Należy
więc w dalszym ciągu przeglądać zamieszczane schematy i opisy
wzmacniaczy co będzie uzupełnieniem wiadomości o nich w tym cyklu
artykułów. Dla tych Czytelników, którzy pragnęli by mieć zebraną całą
treść artykułów p.t. "To wcale nie trudne" polecić można
nabycie książki mającej tytuł "Jak czytać schematy
radiowe", która obecnie ukazała się z druku"
Przystępując
do krótkiego omówienia spotykanych wzmacniaczy małej częstotliwości,
warto przypomnieć, że służą one do zwiększenia napięć o tych częstotliwościach
(wzmacniacze napięciowe) oraz do wytworzenia takich mocy elektrycznych o
częstotliwościach akustycznych, dzięki którym można by było uruchomić
jeden lub więcej głośników (wzmacniacze mocy). Często w jednym
wzmacniaczu znajduje się człon posiadający jedną lub więcej lamp
radiowych mający za zadanie zwiększenie otrzymywanych z mikrofonu,
adaptera, lub aparatu - napięć o częstotliwościach akustycznych do
takiej wysokości, aby następny człon, którego zadaniem jest
wytworzenie odpowiedniej mocy elektrycznej, mógł być całkowicie
"wysterowany". Wzmacniacz taki składa się wówczas ze
wzmacniacza napięciowego i wzmacniacza mocy.
Oprócz zwykłych wzmacniaczy, w których lampy z członami połączone są "szeregowo" między sobą i pracują pojedynczo, spotyka się również wzmacniacze mające lampy (przeważnie głośnikowe) pracujące w układzie nazywanym "push-pull". W takich układach dwie lampy połączone są "przeciwsobnie" tak, jak to pokazuje rys.4.
Łączenie
"przeciwsobne" lamp ostatniego stopnia wzmacniacza stosuje się
wówczas, gdy potrzebna do zasilania głośnika lub głośników moc
akustyczna przekracza wartość 10 watów, a także wtedy, gdy chce się
zwiększyć sprawność pracy lamp głośnikowych, polepszyć jakość
wzmocnienia (gdyż układ taki cechuje wprowadzanie małych zniekształceń
wzmacnianych sygnałów małej częstotliwości) oraz w przypadku, gdy
zależy na zmniejszeniu ilości energii czerpanej z baterii anodowej, co
ma miejsce w aparatach typu "bateryjnego". Przy tego rodzaju
łączeniu lamp, transformator "wyjściowy" (głośnikowy) jest
zwykle niewielki, gdyż prąd stały dopływający do anod lamp przez jego
pierwotne uzwojenia ma kierunki przeciwne w poszczególnych połówkach
jego uzwojenia. Wskutek tego "stały" strumień magnetyczny
wytworzony w rdzeniu żelaznym transformatora i nasycający go, składa się
z dwóch strumieni magnetycznych, przeciwnie skierowanych i kompensujących
się nawzajem. Pozwala to na zmniejszenie przekroju rdzenia (a więc jego
objętości i wagi) przy równoczesnym uzyskiwaniu bardzo dobrej
charakterystyki częstotliwości przenoszonych poprzez transformator na głośnik
oraz - na zredukowanie do minimum zniekształceń dźwięków wzmacnianych
audycji.
Układ "push-pull"
posiada więc dwie lampy "przeciwsobnie" połączone. Siatki
"sterujące" tych lamp muszą otrzymywać odpowiednie wzbudzenie
(wysterowanie) napięciami o częstotliwościach akustycznych. Napięcia
te uzyskuje się przy pomocy transformatora (rys.4.), dławika, lub
specjalnych "układów lampowych". |
||||||
[artykuły] |
||||||
© 2000-2002 FonAr Sp. z o.o. e-mail: waw@fonar.com.pl |