"Jak czytać i rozumieć schematy radiowe: wzmacniacze małej częstotliwości"
Radioamator 9/1952

     Znamy już symbole części składowych aparatów radiowych i lamp, odczytywaliśmy różne schematy odbiorników o "bezpośrednim wzmocnieniu" i superheterodynowych oraz zetknęliśmy się w nich z członami wzmacniającymi "małą częstotliwość" czyli napięcia zdetektowane, będące elektrycznym odpowiednikiem dźwięków mowy i muzyki; obecnie więc przypomnimy sobie pokrótce wiadomości o tych wzmacniaczach i tym cykl zakończymy. Dla nabycia wprawy w odczytywaniu schematów wzmacniaczy małej częstotliwości, a także dla praktycznego wykorzystania tych schematów w montowaniu różnych wzmacniaków, podawane są w każdym numerze naszego pisma specjalne artykuły poświęcone temu zagadnieniu. Należy więc w dalszym ciągu przeglądać zamieszczane schematy i opisy wzmacniaczy co będzie uzupełnieniem wiadomości o nich w tym cyklu artykułów. Dla tych Czytelników, którzy pragnęli by mieć zebraną całą treść artykułów p.t. "To wcale nie trudne" polecić można nabycie książki mającej tytuł "Jak czytać schematy radiowe", która obecnie ukazała się z druku"

     Przystępując do krótkiego omówienia spotykanych wzmacniaczy małej częstotliwości, warto przypomnieć, że służą one do zwiększenia napięć o tych częstotliwościach (wzmacniacze napięciowe) oraz do wytworzenia takich mocy elektrycznych o częstotliwościach akustycznych, dzięki którym można by było uruchomić jeden lub więcej głośników (wzmacniacze mocy). Często w jednym wzmacniaczu znajduje się człon posiadający jedną lub więcej lamp radiowych mający za zadanie zwiększenie otrzymywanych z mikrofonu, adaptera, lub aparatu - napięć o częstotliwościach akustycznych do takiej wysokości, aby następny człon, którego zadaniem jest wytworzenie odpowiedniej mocy elektrycznej, mógł być całkowicie "wysterowany". Wzmacniacz taki składa się wówczas ze wzmacniacza napięciowego i wzmacniacza mocy.
     Małe wzmacniacze, stosowane często do aparatów kryształkowych, wykonywane są przeważnie jako jedno lub dwulampowe, podobnie jak i człon małej częstotliwości w lampowych aparatach radiowych, duże - natomiast - składają się z kilku, a czasami nawet kilkunastu lamp.
W przypadku kiedy wzmacniacz posiada dwie lampy, wówczas pierwsza z nich zwiększa napięcia, druga zaś wytwarza potrzebną moc elektryczną dla zasilania głośnika. Jeżeli lampa jest tylko jedna - jest ona wówczas t.zw. lampą "głośnikową" spełniającą obie te funkcje razem. Jedna lampa stosowana być może jedynie w przypadku, gdy otrzymywane z aparatu lub adaptera napięcia są dosyć wysokie i wystarczają do jej "wysterowania", które konieczne jest do uzyskania potrzebnej mocy.
Mogą używane być również t.zw. lampy "podwójne" (np. ECL11), a wtedy jeden z wewnętrznych systemów takiej lampy wzmacnia napięcia, drugi zaś - wytwarza potrzebną moc. Widzimy z tego, że jedna taka lampa spełnia funkcję dwóch lamp radiowych.
     Wiemy za tym, że wzmacniacz posiadać może jeden człon wzmacniający (jeden stopień wzmacniający) lub więcej. Wzmacniane napięcia o częstotliwościach akustycznych przekazywane są z członu (stopnia) do członu (stopnia) poprzez transformatory małej częstotliwości, dławiki lub opory. Mówi się wówczas, że wzmacniacz jest "transformatorowy", "dławikowy" lub "oporowy". We wzmacniaczach mogą być stosowane nie tylko jednakowe elementy "sprzęgające" poszczególne stopnie (człony) lecz i różne, jak np. transformatory i dławiki, transformatory i opory lub dławiki i opory. Wzmacniacze takie nazywa się wówczas "transformatorowo - dławikowymi", "transformatorowo - oporowymi" lub "dławikowo - oporowymi".
     Na rys.1. pokazane jest "sprzężenie" stopni wzmacniacza nazywane transformatorowym, na rys.2. sprzężenie dławikowe, zaś na rys.3. - oporowe.

Rys.1. Rys.2. Rys.3.

     Oprócz zwykłych wzmacniaczy, w których lampy z członami połączone są "szeregowo" między sobą i pracują pojedynczo, spotyka się również wzmacniacze mające lampy (przeważnie głośnikowe) pracujące w układzie nazywanym "push-pull". W takich układach dwie lampy połączone są "przeciwsobnie" tak, jak to pokazuje rys.4.


Rys.4.

     Łączenie "przeciwsobne" lamp ostatniego stopnia wzmacniacza stosuje się wówczas, gdy potrzebna do zasilania głośnika lub głośników moc akustyczna przekracza wartość 10 watów, a także wtedy, gdy chce się zwiększyć sprawność pracy lamp głośnikowych, polepszyć jakość wzmocnienia (gdyż układ taki cechuje wprowadzanie małych zniekształceń wzmacnianych sygnałów małej częstotliwości) oraz w przypadku, gdy zależy na zmniejszeniu ilości energii czerpanej z baterii anodowej, co ma miejsce w aparatach typu "bateryjnego". Przy tego rodzaju łączeniu lamp, transformator "wyjściowy" (głośnikowy) jest zwykle niewielki, gdyż prąd stały dopływający do anod lamp przez jego pierwotne uzwojenia ma kierunki przeciwne w poszczególnych połówkach jego uzwojenia. Wskutek tego "stały" strumień magnetyczny wytworzony w rdzeniu żelaznym transformatora i nasycający go, składa się z dwóch strumieni magnetycznych, przeciwnie skierowanych i kompensujących się nawzajem. Pozwala to na zmniejszenie przekroju rdzenia (a więc jego objętości i wagi) przy równoczesnym uzyskiwaniu bardzo dobrej charakterystyki częstotliwości przenoszonych poprzez transformator na głośnik oraz - na zredukowanie do minimum zniekształceń dźwięków wzmacnianych audycji.
     Tego rodzaju transformatory i układy, w których są one stosowane, nazywają się "push-pull". Fragment jednego ze schematów podaje rys.5.


Rys.5.

     Układ "push-pull" posiada więc dwie lampy "przeciwsobnie" połączone. Siatki "sterujące" tych lamp muszą otrzymywać odpowiednie wzbudzenie (wysterowanie) napięciami o częstotliwościach akustycznych. Napięcia te uzyskuje się przy pomocy transformatora (rys.4.), dławika, lub specjalnych "układów lampowych".
     "Układów lampowych", sterujących lampy połączone "przeciwsobnie", jest kilka. Wszystkie one wykorzystują znaną właściwość lampy radiowej, że napięcie na anodzie lampy jest odwrócone w fazie o 180o w stosunku do napięcia sterującego na siatce. Da się to łatwo wytłumaczyć; jeśli bowiem napięcie na siatce sterującej wzrośnie (przez co zmaleje "ujemne przednapięcie") pociągnie to za sobą wzrost prądu anodowego. Zwiększony prąd anodowy wywołuje zmniejszenie napięcia na anodzie lampy. Odwrotnie zaś - spadek napięcia sterującego na siatce lampy daje wzrost napięcia na anodzie. Z rys.4. widać. że lampa "B" otrzymuje z transformatora napięcie sterujące odwrócone w fazie w stosunku do lampy "A".
     Najczęściej jednak spotykanymi w praktyce radioamatorskiej układami "push-pull" są układy sterowane przy pomocy transformatora lub dławika (rys.5.) i takie umieszczane najczęściej będą w naszym miesięczniku. Studiowanie tych schematów, jak również i uzupełnianie teorii radiotechniki z książek pozwoli na powiększenie nabytych już wiadomości.
     Do tego celu nadają się książki:
"Elementarz radiotechniki" - S.Kina;
"Zasady radiotechniki" - H. Zacharewicza i J. Zerebcowa;
"Fizyczne podstawy radiotechniki" - M. Nelkona
oraz artykuły dr inż. M. Rajewskiego umieszczane w naszym piśmie pt. "Uczmy się radiotechniki".

[artykuły]

© 2000-2002 FonAr Sp. z o.o. e-mail: waw@fonar.com.pl