Zygmunt Rossochacki, "Samodzielna naprawa odbiornika"
Radioamator 9/1955 (część 4 i ostatnia)

USZKODZENIA W STOPNIU WIELKIEJ CZĘSTOTLIWOŚCI

Rys.10 przedstawia typowy układ wzmocnienia wielkiej częstotliwości.


Rys.10

Przed przystąpieniem do dalszego badania należy przede wszystkim skontrolować napięcie na elektrodach lampy. W braku schematu odbiornika lub bliższych danych charakterystycznych można przyjąć z dużym przybliżeniem, że napięcie na anodzie powinno wynosić 180...240V, zaś na siatce ekranowej 110...160V.

Przy ewentualnym braku napięcia na siatce ekranowej badamy jej obwody postępując w sposób podany już przy opisie badania stopnia wzmocnienia pośredniej częstotliwości.

Brak napięcia na anodzie może być spowodowany spaleniem się opornika R4 obciążającego anodę lub też opornika R3 w filtrze odsprzęgającym, jak również przebiciem kondensatora C6. Można się o tym upewnić sprawdzając przez dotyk palcem temperaturę opornika R3. Po przebiciu kondensatora C6 opornik ten będzie się grzał. Brak napięcia na anodzie może być spowodowany także przebiciem kondensatora C8 w filtrze nastrojonym na częstotliwość pośrednią.

Kondensatory sprawdzamy - jak zwykle - omomierzem, przy czym można ich nie odlutowywać pod warunkiem odłączenia odbiornika na ten czas od sieci. Oporniki sprawdzamy omomierzem o odpowiednim zakresie pomiaru.

Dysponując woltomierzem lampowym należy skontrolować napięcie na siatce sterującej w stosunku do chassis odbiornika. Napięcie to czerpane jest z układu ARW. Gdy układ ARW źle pracuje i siatka lampy wzmacniacza wielkiej częstotliwości otrzymuje zbyt duże napięcie ujemne, współczynnik wzmocnienia tego stopnia wydatnie się obniża.

W braku woltomierza lampowego należy odlutować opornik R1 (od strony ARW) i przyłączyć go na chwilę wprost do chassis. Wyraźny wzrost wzmocnienia upewnia, że przyczyna złej pracy kryje się w obwodach ARW.

Po upewnieniu się, że napięcia na wszystkich elektrodach lampy są odpowiednie, przechodzimy z kolei do sprawdzenia obwodów siatki sterującej i wejściowych. Brak odbioru na wszystkich zakresach może być spowodowany uszkodzeniem izolacji i zwarciem kondensatorów C1 lub C5; złymi stykami przełącznika zakresów falowych; obluzowaniem złączy przewodów doprowadzonych do przełącznika zakresów.

Badania obydwu kondensatorów przeprowadzamy równocześnie. Przyłączamy w tym celu omomierz między siatkę sterującą lampy a chassis. Przełącznik zakresów ustawiamy na ten czas w pozycji "adapter". Przy stwierdzeniu zwarcia jeden z kondensatorów odłączamy i każdy z nich sprawdzamy oddzielnie.

Słabe lub niepewne styki przełącznika zakresów poprawiamy przez dociśnięcie odpowiednich blaszek sprężynujących. W dobrze działającym przełączniku oporność styku nie powinna przekraczać 1/1000 oma, a w najgorszym razie 1/100 oma.

Znacznie częściej zdarzają się uszkodzenia, które powodują brak odbioru (lub zakłócenia) na jednym tylko zakresie fal. Wówczas za pomocą omomierza sprawdzamy wszystkie cewki i kondensatory w obwodach strojonych tego zakresu. Przy sprawdzaniu kondensatorów włączonych równolegle do cewek należy pamiętać aby uprzednio odłączyć jedną z końcówek cewki.

Spotykane w praktyce układy stopnia wzmocnienia wielkiej częstotliwości nie zawsze będą podobne do układu przedstawionego na rys.10. Podany układ jest aperiodyczny tzn., że w obwodzie anodowym lampy jako obciążenie włączony jest opornik, a nie obwód strojony. Jeżeli zamiast opornika włączone będą obwody strojone, sprawdzenie ich nie powinno nastręczać specjalnych trudności. Anoda niezależnie od rodzaju obciążenia powinna mieć zawsze właściwe napięcie. Gdy brak tego napięcia na wszystkich zakresach, trzeba szukać w układzie obwodów strojonych takiego elementu, który wchodzi w skład nie jednego a wszystkich zakresów. W większości układów elementem takim jest przełącznik lub części składające się na filtr odsprzęgający. Część wprowadzającą zakłócenia do obwodu lokalizuje się w sposób uprzednio już podany (przy opisie usuwania uszkodzeń w stopniach przemiany i wzmocnienia pośredniej częstotliwości).

Obwody strojone siatki sterującej w stopniu przemiany, sprzężone indukcyjnie lub pojemnościowo z obwodem anodowym wzmacniacza wielkiej częstotliwości, nie różnią się niczym od takich samych obwodów siatki sterującej wzmacniacza wielkiej częstotliwości.  Dlatego też uszkodzenia w tych ostatnich wyszukuje się podobnie jak w stopniu przemiany. W razie stwierdzenia samowzbudzenia we wzmacniaczu wielkiej częstotliwości lub powstania oscylacji pasożytniczych oraz trzasków, zniekształceń itp., postępujemy analogicznie jak przy uszkodzeniach stopnia wzmocnienia pośredniej częstotliwości.

USZKODZENIA CEWEK OBWODÓW STROJONYCH I TRANSFORMATORÓW POŚREDNIEJ CZĘSTOTLIWOŚCI

Najczęściej spotykanymi uszkodzeniami cewek obwodów strojonych są przerwy w uzwojeniu; rzadziej natomiast występują zwarcia. Przerwy występują głównie w miejscach zlutowania uzwojenia z końcówkami na karkasie lub w miejscach złączenia poszczególnych sekcji.

Cewki sprawdza się omomierzem lub próbnikiem. Gdy stwierdzimy przerwę w cewce kilkusekcyjnej, badamy po kolei wszystkie sekcje. Po odnalezieniu uszkodzonej uważnie sprawdzamy jej wyprowadzenia, gdyż najczęściej tu właśnie kryje się przerwa. W cewkach nawiniętych drutem w oprzędzie jedwabnym lub bawełnianym nie zawsze się udaje szybko zlokalizować przerwę. Miejsce złamania przewodu kryje bowiem izolacja. W takim przypadku należy uchwycić przewód płaską pincetą i delikatnie poruszać. Przewód złamany trzeba oczyścić z izolacji na odcinku 2...3 mm i zlutować.

Specjalnej uwagi wymaga badanie cewek nawijanych przewodem wielożyłowym (licą). Przerwanie kilku żyłek w przewodzie obniża dobroć cewki i może doprowadzić do znacznego pogorszenia jakości (Q) obwodu strojonego. Dlatego też należy tu sprawdzić wielkość rzeczywistej oporności cewki; przerwa w jednej lub kilku żyłkach przewodu spowoduje wzrost oporności cewki w stosunku do takiej samej cewki nieuszkodzonej. Ponieważ cewki mają bardzo niewielką oporność, pomiar można przeprowadzić tylko wówczas, gdy rozporządzamy omomierzem o zakresie pomiarowym dla małych oporności. Przy naprawianiu takich cewek trzeba starannie oczyścić z lakieru każą żyłkę, następnie wszystkie żyłki skręcić i tak przygotowany koniec przewodu pobielić cyną.

Zwarcie międzyzwojowe spotyka się na ogół rzadko i tylko w cewkach wielowarstwowych. Przyczyną zwarć jest zła izolacja, czasem uszkodzenie mechaniczne (np. wgniecenie części uzwojenia) lub przepływ zbyt dużego prądu (izolacja jest wtedy cokolwiek zwęglona).

Cewkę uszkodzoną na skutek zwarcia międzyzwojowego należy wymienić. Przewijamy cewkę wtedy, gdy trudno o nową - z zachowaniem wszystkich charakterystycznych cech (średnica drutu, rodzaj, grubość izolacji, ilość zwojów, sposób nawijania). Inaczej bowiem w przewiniętej cewce nie uzyskamy tych samych parametrów elektrycznych, co utrudni później zestrojenie odbiornika.

USZKODZENIA TRANSFORMATORÓW SIECIOWYCH

W transformatorach sieciowych mogą wystąpić następujące uszkodzenia: przerwa w uzwojeniu lub wadliwe złącze w miejscu zlutowania uzwojenia z końcówkami; zwarcie na skutek przebicia izolacji między sąsiednimi warstwami; zwarcie między uzwojeniem a masą (rdzeniem) transformatora.

Wymienione uszkodzenia można stwierdzić omomierzem lub próbnikiem, sprawdzając każde uzwojenie oddzielnie. W tym celu odłączamy od transformatora wszystkie przewody prowadzące do obciążenia, a następnie odbiornik przyłączamy do sieci. O ile w ciągu 15...20 minut transformator zagrzeje się, będzie to dowodem, że w jednym z uzwojeń nastąpiło zwarcie.

Inny sposób sprawdzenia polega na zmierzeniu napięć na końcówkach uzwojeń transformatora. Pomiar przeprowadzamy oczywiście woltomierzem na prąd zmienny. Wielkość napięcia na uzwojeniu częściowo zwartym będzie niższa niż normalnie. Podczas tego rodzaju badania można nie odłączać obciążenia od transformatora. Sposób ten stosujemy jedynie wówczas, gdy ilość zwartych zwojów jest stosunkowo mała.

Przy stwierdzeniu wyżej podanych defektów (z wyjątkiem przerw w miejscach lutowania) trzeba transformator przewinąć. Najlepiej nowym drutem, gdyż izolacja emaliowa po wielokrotnym zginaniu drutu pęka i uzwojenie takie łatwo ulega przebiciu. Jeżeli w braku nowego drutu decydujemy się na przewinięcie tym samym drutem, to każdą warstwę trzeba bardzo starannie izolować papierem parafinowym. Nie możemy tu jednak mieć całkowitej pewności, czy robota nasza nie będzie daremna.

USZKODZENIA DŁAWIKÓW W FILTRZE ZASILANIA I TRANSFORMATORACH WYJŚCIOWYCH

Najczęściej spotykanymi uszkodzeniami dławików zasilacza oraz transformatorów wyjściowych i międzylampowych są przerwy w uzwojeniach i w miejscach zlutowania. Każde uzwojenie sprawdzamy omomierzem i w razie przerwy przewijamy transformator lub dławik. Poprawa lutowania przy końcówce nie przedstawia żadnych trudności.

USZKODZENIA KONDENSATORÓW OBROTOWYCH I WYRÓWNAWCZYCH (TRYMERÓW)

Kondensatory obrotowe obwodów strojonych w razie zwarcia powodują zakłócenia w pracy odbiornika. Zwarcie może wystąpić przy zetknięciu się płytek ruchomych (rotor) z nieruchomymi (stator) lub też przy uszkodzeniu izolacji między nimi. Zwarcie między płytkami powstaje najczęściej tylko w pewnej pozycji osi rotora. W rezultacie - podczas strojenia odbiornika powstają silne trzaski i na części zakresu skali odbiór zanika.

Dla wykrycia miejsca styku płytek należy zespół kondensatorów (agregat) odłączyć od cewek i do jednej z jego sekcji przyłączyć omomierz lub próbnik. Obracając rotor agregatu określamy pozycję płytek, przy której zachodzi owo zwarcie. Sprawdzić należy kolejno wszystkie sekcje agregatu. Aby usunąć zwarcie, wsuwamy miedzy zetknięte ze sobą płytki koniec noża o płaskim i równym ostrzu, lekko naciskamy na płytkę, którą chcemy odsunąć lub naprostować. Czynność tę należy przeprowadzić bardzo ostrożnie.

Trudniejszym do naprawienia defektem jest zbyt duży luz osi rotora lub też jej skrzywienie. W takim przypadku nie pozostaje nic innego, jak wymontować cały agregat i przeprowadzić jego regulację poza odbiornikiem.

Może się zdarzyć również uszkodzenie izolacji między statorem a rotorem; wykaże je również omomierz lub próbnik i to w każdej pozycji części ruchomej kondensatora. Naprawę przeprowadzamy poza odbiornikiem, po rozebraniu agregatu i wymianie uszkodzonego elementu izolacyjnego.

Sprawdzenie i naprawę kondensatorów wyrównawczych powietrznych (trymerów) przeprowadza się w taki sam sposób, jak to podano wyżej.

Uszkodzenia w kondensatorach ceramicznych występują bardzo rzadko; uszkodzony kondensator trzeba wymienić na nowy.

USZKODZENIA KONDENSATORÓW O STAŁEJ POJEMNOŚCI

Kondensatory z izolacją papierową, mikową i ceramiczną (przebite z powodu złej izolacji lub zbyt dużego napięcia) wykazują zwarcia i na ogół nie dają się naprawić.

Niekiedy w kondensatorach z izolacją papierową połączenie między okładzinami (jednej strony) a wyprowadzeniem jest przerwane. Przy poruszaniu takim kondensatorem można usłyszeć trzaski w głośniku. Przy całkowitej przerwie - kondensator mimo dobrego wyglądu zewnętrznego nie spełnia praktycznie zadania. O jego niezdatności do pracy w układzie można się przekonać jedynie po wykonaniu pomiaru pojemności.

Kondensatory elektrolityczne ulegają następującym uszkodzeniom: przebiciu, upływności i zmniejszeniu lub całkowitej utracie pojemności.

Przebicie jest wynikiem zbyt dużego napięcia lub przegrzania kondensatora. To ostatnie występuje przy zbyt dużej upływności. Przebicie kondensatora stwierdzamy próbnikiem lub omomierzem, który tu wykaże pełne zwarcie. Przebitych kondensatorów nie naprawiamy, lecz wymieniamy na inne pełnowartościowe. Niewielka upływność kondensatora elektrolitycznego jest dopuszczalna; może ona występować nawet w nowych egzemplarzach, nie wpływając na jakość pracy odbiornika. Jednakże kondensator, który po kilku godzinach pracy grzeje się, powinien być wymieniony, gdyż większa upływność zmniejsza jego znamionową pojemność.

W praktyce radioamatorskiej upływność kondensatora elektrolitycznego zwykło się sprawdzać "na iskrę". W tym celu przyłącza się go na chwilę do źródła napięcia stałego o wielkości odpowiadającej napięciu roboczemu kondensatora (zwrócić uwagę na kierunkowość). Następnie kondensator odłączamy i po 10...15 sekundach zwieramy krótkim kawałkiem drutu. Jeżeli upływność nie jest większa od dopuszczalnej, to przy rozładowaniu otrzymamy zupełnie wyraźną iskrę. Przy rozładowaniu kondensatora z większą upływnością, również otrzymamy iskrę, ale tylko wówczas, gdy rozładujemy go natychmiast po odłączeniu od źródła napięcia.

Zmniejszenie lub utrata pojemności zachodzi w takich egzemplarzach, które pracowały już dłuższy czas. W grę wchodzi tu głównie wysychanie elektrolitu, co można sprawdzić także "na iskrę". Kondensator wyschnięty nie da iskry, nawet przy rozładowaniu go bezpośrednio po odłączeniu od źródła napięcia.

USZKODZENIA OPORNIKÓW STAŁYCH

Oporniki o stałej oporności dzielą się na masowe i drutowe. W odbiornikach prawie wszystkie oporniki są masowe. Wskutek przegrzania lub przy dłuższej pracy zmieniają one swoją oporność i są przyczyną pogorszenia jakości pracy odbiornika lub nawet jego nie działaniu.

Silne przegrzanie powoduje, że warstwa przewodząca ulega spaleniu, tracąc zdolność przewodzenia.

Oporniki sprawdzamy omomierzem. Gdy odczytana wartość odbiega od wskazanej na oporniku nie więcej niż +/-20% to taki opornik uważamy za dobry. Przy większych odchyleniach opornik należy wymienić.

Oporniki drutowe są bardziej odporne na uszkodzenia. Zasadniczy ich defekt polega na przerywaniu uzwojenia lub złym styku obrączki opornika. Spalenie opornika możliwe jest w obwodach zasilacza. Wszystkie oporniki tego typu sprawdzamy tak jak masowe. Oporniki uzwojone grubszym drutem i niepokryte żadnym lakierem lub emalią nadają się często do naprawy, natomiast inne nawinięte cienkim drucikiem, a szczególnie pokryte lakierem, należy w razie uszkodzenia wymienić.

USZKODZENIA OPORNIKÓW REGULOWANYCH (ZMIENNYCH)

Oporniki regulowane psują się najczęściej z powodu przegrzania prądem warstwy przewodzącej, nałożonej półkolisto na płytkę, po której przesuwa się języczek. Jeżeli przez pomiar omomierzem stwierdzimy, że oporność zmieniła się więcej niż o 20% wówczas opornik taki należy wymienić.

Zła praca oporników regulowanych może się przejawiać słabszymi lub silniejszymi trzaskami w chwili obracania gałką. Powstają one na skutek uszkodzenia warstwy przewodzącej (nałożonej na płytkę) lub słabego styku między tą warstwą a języczkiem. Jeżeli przyczyną trzasków jest obecność pyłu wewnątrz pudełeczka ochronnego lub zanieczyszczenie warstwy przewodzącej, wystarczy starannie oczyścić opornik i lekko nawazelinować języczek. Jeżeli natomiast warstewka przewodząca jest uszkodzona, opornik należy wymienić.

USZKODZENIA PRZEŁĄCZNIKA ZAKRESÓW FALOWYCH

W przełączniku zakresów następuje z czasem pogorszenie styków (zanieczyszczenie lub starcie powierzchni stykowych, osłabienie nacisku elementów sprężynujących).

Dobroć styków można sprawdzić przez pomiar oporności. W zwykłych warunkach jest to dość trudne, gdyż wielkość tej oporności jest nadzwyczaj mała. Zwykły omomierz pokaże tu wartość zerową, dlatego też dobroć styków określa się przez staranne i uważne oględziny każdego elementu.

Przełącznik wprowadzający zakłócenia należy wymontować i rozebrać, a następnie starannie przeczyścić w nim styki miękką skórką i uważnie przygiąć zbyt mało sprężynujące kontakty. Naprawa przełącznika wymaga dużej ostrożności, łatwo bowiem spowodować poważniejsze uszkodzenia, których nie można naprawić.

[część 3 artykułu]

 

[informacje praktyczne]

© 2000-2002 FonAr Sp. z o.o. e-mail: waw@fonar.com.pl