Zygmunt Rossochacki, "Samodzielna naprawa odbiornika"
Radioamator 8/1955 (część 3)

Z kolei przystąpimy do omówienia niedomagań w pracy detektora i obwodów automatycznej regulacji wzmocnienia (ARW). W najbardziej popularnych układach jedna i ta sama lampa (duodioda - trioda) spełnia funkcję detektora i ARW. Schemat członu odbiornika, przedstawiającego taki układ pokazano na rys.6.


Rys.6

USZKODZENIA W STOPNIU DETEKTORA

Uszkodzenia w stopniu detekcji w odbiornikach z przemianą częstotliwości, w których zastosowano układ diodowy, zdarzają się na ogół rzadko. Najczęściej zła praca detektora spowodowana jest samą lampą, którą wówczas zaleca się zamienić. Lampa o zbyt małej emisji pracuje źle przy silnych sygnałach i dlatego stopień ten należy zbadać przy odbiorze stacji miejscowej, albo innej silnie odbieranej.

Niekiedy warunki pracy układu zostają naruszone przez znaczne zwiększenie wartości oporności obciążenia diody detekcyjnej (R2 - na rys.6). Należy upewnić się o tym mierząc opornik omomierzem. Pomiar można wykonać bez odlutowywania, jednakże odbiornik powinien być z sieci wyłączony.

Przyczyną złej pracy może być również przerwa w uzwojeniu transformatora pośredniej częstotliwości (L2 - na rys.6), złe lutowanie przewodów itp. W celu wykrycia przerwy sprawdzamy omomierzem lub próbnikiem cały obwód między katodą i anodą diody. Sprawdzamy go odcinkami.

Dość częstą przyczyną niedomagania odbiornika jest uszkodzony regulator głośności (P - na rys.6). Jeżeli i oporność jego z jakichkolwiek przyczyn zmniejszy się, spowoduje to powstanie zniekształceń częstotliwościowych. Szczególnie silne zniekształcenia wystąpią wówczas, gdy ślizgacz znajduje się przy końcu opornika (przeciwległego do uziemionego). Dlatego przy pojawieniu się zniekształceń należy zbadać przede wszystkim oporność potencjometru, a po stwierdzeniu, że jest ona mniejsza niż być powinna, potencjometr wymienić.

USZKODZENIA W OBWODACH ARW

W nowoczesnych odbiornikach stosuje się prawie wyłącznie opóźnioną automatyczną regulację wzmocnienia, dlatego zajmiemy się rozpatrzeniem tego systemu. Przed przystąpieniem do sprawdzania ARW należy wykluczyć wpływ napięcia opóźniającego regulację, które otrzymuje się tu jako spadek napięcia na oporniku R3. W tym celu należy zewrzeć opornik na okres badania, łącząc końcówkę przeciwległą do uziemionej z chassis odbiornika. Podobne zwarcie należy wykonać, gdy napięcie opóźniające otrzymywane jest z opornika ogólnego, włączonego między minusowy biegun zasilacza i chassis odbiornika.

Należy sprawdzić za pomocą omomierza lub próbnika, czy nie nastąpiła przerwa w którymkolwiek z odcinków obwodu ARW (patrz. rys.6), a mianowicie:

  1. opornik R4 - katoda,
  2. prawa anoda duodiody - kondensator C6 - cewka L1,
  3. prawa anoda duodiody - opornik R4 - chassis.

Opornik R4 powinien mieć wartość od 1M do 1,5M.

Zakłócenie w pracy ARW może być wywołane nawet niewielką upływnością kondensatora filtra odsprzęgającego (C7 na rys.6) lub złą izolacją przewodu doprowadzającego ujemne napięcie do lamp sterowanych za pomocą ARW. Tak np. przy wartości opornika R5 - 2M i oporności izolacji kondensatora C7 - 1M na siatkę regulowanych lamp doprowadzone zostanie tylko 1/3 napięcia ARW, co pociągnie za sobą niezadowalającą pracę całego układu regulującego.

O ewentualnej upływności kondensatora C7 można się przekonać w sposób następujący: w szereg z obwodem anodowym lampy regulowanej za pomocą ARW włączamy miliamperomierz o odpowiedniej skali pomiaru. W braku miliamperomierza można posłużyć się woltomierzem prądu stałego, włączonym równolegle do opornika katodowego lampy (jeżeli taki znajduje się w danym układzie). Odbiornik dostrajamy do miejscowej lub innej silnie odbieranej stacji i obserwujemy wskazania przyrządu pomiarowego. Można też użyć generatora sygnałowego. Następnie (utrzymując odbiornik na maksimum dostrojenia) odłączamy jedną z końcówek kondensatora C7. Jeżeli wskazanie przyrządu pomiarowego zmniejszy się, będzie to świadczyć o niedostatecznej izolacji tego kondensatora.

Przyczyną niezadowalającej pracy ARW może być uszkodzenie kondensatora sprzęgającego (C6 na rys.6). Przy złej izolacji tego kondensatora, wraz ze stałym ujemnym napięciem na siatkę sterującą lamp regulowanych przedostawać się będzie dodatnie napięcie z anody lampy poprzedzającej, na skutek czego ujemne siatkowe napięcie lampy regulowanej zostanie znacznie zmniejszone, a nawet może być sprowadzone do wartości zerowej.

Kondensator C6 sprawdzamy, włączając w obwód anodowy jednej z lamp, której wzmocnienie regulowane jest za pomocą ARW, przyrząd pomiarowy. Należy przy tym zwrócić uwagę, by na wejście odbiornika nie przedostał się żaden sygnał. Odłączamy jedną z końcówek kondensatora C6 i wówczas prąd anodowy (lub napięcie na oporniku katodowym) zmniejszy się, wskazywać to będzie na nieprzydatność tego kondensatora.

Nieodpowiednie napięcie początkowe, od którego rozpoczyna pracę ARW lub brak tego napięcia spowoduje natychmiastowe zadziałanie układu regulującego, nawet przy słabym sygnale na wejściu odbiornika; w rezultacie czułość odbiornika zmniejszy się i to w tych warunkach, w jakich powinna ona być największa. Napięcie początkowe (poziom, od którego zaczyna się regulacja ARW) można zmierzyć tylko woltomierzem lampowym, przyłączając go między prawą anodę duodiody - triody (rys.6) a chassis odbiornika. Woltomierzem magnetoelektrycznym napięcia tego zmierzyć nie można z powodu zbyt małej jego oporności. W zależności od typu odbiornika napięcie początkowe ARW powinno się zawierać w granicach 1,5...3.0V.

USZKODZENIA WE WZMACNIACZU POŚREDNIEJ CZĘSTOTLIWOŚCI

Schemat pojedynczego stopnia typowego wzmacniacza pośredniej częstotliwości przedstawiony jest na rys.7.


Rys.7

Badanie tego stopnia należy rozpocząć od pomiaru napięć na elektrodach lamp i porównania ich z danymi schematowymi. Gdy napięcia odpowiadają podanym wartościom, wówczas sprawdzamy czy przez lampę płynie prąd. W tym celu równolegle do opornika R2 w obwodzie anodowym przyłączamy woltomierz. Jeżeli prąd przez lampę płynie, to na oporniku R2 mierzymy spadek napięcia. Znając spadek napięcia i wartość opornika, łatwo obliczymy prąd (w częściach ampera). Jeżeli układ zawiera opornik katodowy, można wartość prądu płynącego przez lampę obliczyć z wyniku pomiaru spadku napięcia na oporniku katodowym. Gdy natomiast układ nie ma ani jednego ani drugiego opornika w obwodzie lampy, wielkość prądu można stwierdzić tylko miliamperomierzem o odpowiednim zakresie pomiaru, włączonym do obwodu anodowego, po uprzednim przerwaniu tego obwodu.

Brak prądu anodowego może być spowodowany następującymi uszkodzeniami:

  1. przerwą w przewodach łączących poszczególne elementy obwodu anodowego
  2. przerwą w cewce transformatora pośredniej częstotliwości (L3  - na rys.7)
  3. zwarciem do chassis odbiornika (przebiciem) kondensatora C6 filtra odsprzęgającego
  4. spaleniem opornika R2.

W celu ściślejszego określenia uszkodzonego odcinka mierzymy dodatkowo napięcie między punktami a, b i c z jednej strony, a chassis - z drugiej. Brak napięcia między punktem c a chassis może być spowodowany, tak przebiciem kondensatora C6, jak i spaleniem opornika R2. Przebicie kondensatora można również stwierdzić, dotykając opornika R2, który wówczas będzie się grzał. Jeżeli natomiast brak jest napięcia między punktem a, a chassis, a występuje ono w punkcie b, to przerwa znajduje się w uzwojeniu transformatora pośredniej częstotliwości (L3 na rys.7).

Prąd anodowy przez lampę nie płynie, mimo normalnego napięcia na zasilaczu, przyczyną tego stanu mogą być:

  1. brak napięcia na siatce ekranowej,
  2. przerwa w obwodzie katody.

Pierwszy rodzaj uszkodzenia można stwierdzić mierząc napięcie na siatce ekranowej. Brak tego napięcia będzie spowodowany przerwą opornika siatki ekranowej (R1 na rys.7) lub przebiciem kondensatora C5 w tymże obwodzie, albo przerwą w lutowaniu na złączach. Przebicie kondensatora C5 powoduje grzanie się opornika R1.

Przyczyną braku prądu anodowego może być również zła praca układu ARW. W pewnych przypadkach na siatkę lampy wzmocnienia pośredniej częstotliwości może dostać się tak duże napięcie ujemne, że lampa zostanie "zatkana" i prąd anodowy płynąć nie będzie. Uszkodzenia takie odnoszą się jednakże do obwodów ARW, które rozpatrzyliśmy w artykule poprzednim.

Przyczyną złej pracy wzmacniacza pośredniej częstotliwości przy normalnych wartościach napięcia i prądu anodowego mogą być następujące defekty:

  1. zwarcie któregoś z kondensatorów obwodu strojonego pośredniej częstotliwości (C1, C2, C3 lub C4 na rys.7) lub przerwa w doprowadzeniu do jednego z tych kondensatorów;
  2. przerwa lub zwarcie w jednym z wtórnych uzwojeń transformatora (L2 lub L4);
  3. duże rozstrojenie obwodów pośredniej częstotliwości.

Badanie transformatorów pośredniej częstotliwości można przeprowadzić za pomocą próbnika lub omomierza. Ponieważ każdy obwód składa się z cewki i kondensatora trzeba sprawdzić osobno jeden i drugi element (przerwy w cewkach, zwarcia kondensatorów).

W razie stwierdzenia, że elementy te są w porządku, można przyjąć, że rozstrojone są transformatory pośredniej częstotliwości. Przy niedużym rozstrojeniu odbiornik będzie pracować, ale jego wzmocnienie nie zmniejszy się.

Zestrojenie obwodów transformatora pośredniej częstotliwości przeprowadza się za pomocą generatora sygnałowego. Sposób zestrajania podano w dalszej części artykułu.

Niekiedy we wzmacniaczach pośredniej częstotliwości spotykamy się z oscylacjami pasożytniczymi. Jednym z charakterystycznych objawów oscylacji są w tym przypadku gwizdy przy dostrajaniu odbiornika, szczególnie przy odbiorze słabszych stacji.

Oscylacje takie występują na skutek niepożądanych sprzężeń między obwodami należącymi do dwu różnych stopni odbiornika albo też między obwodem siatkowym i anodowym jednej i tej samej lampy.

Sprzężenie może być spowodowane wzajemnym wpływem obwodów przy wadliwym montażu, jak również elektromagnetycznego lub elektrostatycznego sprzężenia między cewkami. Oprócz tego w odbiorniku mogą się znaleźć odcinki o pewnej oporności (dla w.cz.), które będą wspólne dla obwodów dwóch różnych stopni.

Przyczyną oscylacji może być jeszcze: uszkodzenie ekranów cewek i przewodów, zły styk doprowadzeń ekranu do chassis, zmniejszenie pojemności kondensatorów blokujących, zmniejszenie ujemnego napięcia na siatce sterującej oraz zwiększenie napięcia na siatce ekranowej.

Zanim przystąpimy do usuwania przyczyny oscylacji, należy upewnić się, czy mają one rzeczywiście swe źródło w stopniach pośredniej lub wielkiej częstotliwości, a nie we wzmacniaczu małej częstotliwości. Wystarczy w tym celu wyjąć lampę stopnia detekcji. Gdy oscylacje ustąpią możemy być pewni, że przyczyna ich tkwi w stopniu wielkiej lub pośredniej częstotliwości.

W odbiorniku, w którym występują oscylacje należy przede wszystkim odsunąć od siebie przewody prowadzone zbyt blisko, a należące do różnych obwodów (np. siatki i anody jednej lampy). Konieczne jest także sprawdzenie ekranowania cewek i przewodów oraz styku w doprowadzeniu do chassis. Następnie należy zbadać próbnikiem lub omomierzem kondensatory blokowe i pewność połączenia z innymi elementami obwodu.

Duże znaczenie dla zapewnienia prawidłowego działania odbiornika mają właściwie dobrane warunki pracy lamp. Badania takie można przeprowadzić tylko wtedy, gdy oscylacje nie występują. W celu zerwania oscylacji wystarczy włączyć między siatkę sterującą lampy i chassis kondensator o pojemności 0,05...0,1 mikrofarada. Należy również pamiętać, że dla usunięcia niepożądanych oscylacji wystarczy niekiedy niewielkie zmniejszenie napięcia na siatce ekranowej i zwiększenie początkowego ujemnego napięcia na siatce sterującej. Osiągamy to kosztem niewielkiego tylko zmniejszenia wzmocnienia układu.

Dla uruchomienia wzmacniacza wielkiej i pośredniej częstotliwości od powstawania niepożądanych oscylacji włącza się do obwodów anodowych lamp filtry odsprzęgające. Na podanym przykładowo schemacie (rys.7) filtrem takim jest człon składający się z opornika R2 i kondensatora C6; dlatego przy usuwaniu oscylacji należy sprawdzić ich stan i wartości. Czasem zwiększenie pojemności kondensatora filtra daje już właściwe rezultaty.

USZKODZENIA W STOPNIU PRZEMIANY CZĘSTOTLIWOŚCI

Stopień przemiany częstotliwości składa się z dwóch części: mieszacza i oscylatora (heterodyny). Funkcję wytwarzania oscylacji i mieszania częstotliwości może spełniać jedna lub dwie lampy. Mimo, że istnieje wiele różnych układów stopnia przemiany, metoda ich badania i poszukiwania uszkodzeń jest w zasadzie jednakowa.

Gdy odbiornik nie działa z powodu jakiegokolwiek uszkodzenia w stopniu przemiany częstotliwości, sprawdzenie jego obwodów należy przeprowadzać oddzielnie dla części oscylacyjnej i oddzielnie dla części mieszającej.

OSCYLATOR

Przed przystąpieniem do badania tej części odbiornika należy upewnić się, czy na anodzie lampy (oktoda lub trioda - heksoda) i siatce ekranowej są właściwe napięcia.

Podstawową wadą oscylatora jest zanik drgań. Dlatego też należy sprawdzić przede wszystkim, czy oscylator pracuje, a jeżeli tak, to czy oscylacje nie zrywają się po przejściu na inny zakres. Sposób sprawdzania podany został w artykule w numerze 6 Radioamatora (cz. 1).

Można polecić dość prosty sposób zbadania pracy oscylatora. Regulator siły głosu ustawiamy w pozycji największego wzmocnienia i zwieramy kawałkiem krótkiego drutu tę część agregatu kondensatorów obwodowych, która wchodzi w skład obwodu oscylatora. Jeżeli oscylator jest w porządku i pracuje, to po zwarciu jego drgania zostaną zerwane i do obwodu anodowego tego stopnia przedostanie się impuls prądu.

Sprawdzenie oscylacji należy przeprowadzić na każdym zakresie falowym. Jeżeli okaże się, że oscylator nie pracuje choćby na jednym tylko zakresie, należy zmienić lampę tego stopnia. Skoro i to nie pomoże, przystępujemy do sprawdzania oddzielnych obwodów części oscylacyjnej. Gdy w układzie z cewkami łączonymi w szereg (jak w podanym na rys.8 przykładzie) oscylator nie pracuje na wszystkich zakresach, najbardziej prawdopodobne jest przerwanie uzwojenia w cewce L3  (rys.8).


Rys.8

Bywa także, że oscylacje nie powstają tylko na niektórych zakresach albo na jednym z nich; wtedy należy zbadać cewkę i kondensatorek wyrównawczy tego zakresu. Jeżeli układ badanego oscylatora odpowiada podanemu na rysunku, sprawdzenie przeprowadzamy w ten sposób, że jeden ze sznurów omomierza przyłączamy w punkcie m, a drugi do chassis, po czym przełącznik zakresów falowych przestawiamy kolejno na różne pozycje. Na zakresie z przerwanym uzwojeniem cewki omomierz wykaże przerwę. O ile uszkodzenie cewki jest możliwe do usunięcia, usuwamy je sami, w przeciwnym razie zamieniamy ją na nową. Kondensatorki wyrównawcze sprawdzamy omomierzem lub próbnikiem, po uprzednim odlutowaniu jednego z przewodów łączących kondensator z cewką.

Przyczyną braku oscylacji może być także defekt przełącznika zakresów falowych. Przełącznik ten traci z czasem odpowiedni docisk sprężyn na stykach niektórych obwodów.

W niektórych typach odbiorników z oktodą lub heptodą w stopniu przemiany częstotliwości oraz w układach z oddzielną lampą dla oscylatora stosuje się układ ze sprzężeniem indukcyjnym, w którym na każdym zakresie są dwie cewki: anodowa i siatkowa. W takim odbiorniku należy również sprawdzić napięcie na anodzie oscylatora (druga siatka oktody lub heptody) które zwykle zawiera się w granicach 100...150V. Taką kontrolę przeprowadzamy przy ustawieniu przełącznika zakresów falowych kolejno na wszystkich pozycjach.

Brak napięcia na wszystkich zakresach falowych może być spowodowany:

  1. przebiciem kondensatora filtra odsprzęgającego w obwodzie anodowym oscylatora;
  2. spaleniem opornika tegoż filtra;
  3. przerwą w obwodzie anodowym oscylatora.

Wyszukiwanie podanych defektów przeprowadza się podobnie jak w układzie rozpatrzonym poprzednio. Przy braku napięcia na jednym tylko zakresie sprawdzamy omomierzem cewkę anodową tego zakresu. O ile jednak okaże się, że napięcie na anodzie oscylatora występuje na wszystkich zakresach, należy zbadać cewki obwodu siatkowego i kondensatorki wyrównawcze.

USZKODZENIA W MIESZACZU

Układ typowego mieszacza przedstawiony jest na rys.9.

 


Rys.9

W wielu odbiornikach układ ten bywa bardziej złożony. Jednakże dodatkowe elementy tego układu (strojone obwody, przełącznik zakresów itp.) nie zmieniają zasadniczego charakteru układu.

Przystępując do badania kontrolujemy przede wszystkim napięcia na tych elektrodach lampy, które znajdują się w obwodzie mieszacza. Brak napięcia na anodzie jest zwykle spowodowany przerwą w oporniku R1 lub zwarciem kondensatora C3. Zwarcie tego ostatniego łatwo stwierdzić, gdyż w tym przypadku opornik R1 zagrzeje się. Nie jest jednakże wykluczone jedno i drugie uszkodzenie, gdyż uprzednie zwarcie kondensatora C3 może spowodować przepalenie opornika R1.

Inną przyczyną braku napięcia może być uszkodzenie cewki L1. Gdy nie stwierdzimy napięcia na siatce ekranowej należy w podobny sposób, jak przy sprawdzaniu obwodu anodowego skontrolować opornik R2 i kondensator C4. Wyższe od przewidzianego dla danej lampy napięcie na anodzie lub siatce ekranowej zdarza się rzadko; jeżeli jednak je stwierdzimy, badamy wartość oporników w anodzie i siatce ekranowej. W przypadku, gdy napięcia na elektrodach lamp okazały się w porządku, a układ mieszający nie pracował, należy sprawdzić elementy wchodzące do układu siatkowego, tzn. kondensator C5 i opornik R3 (rys.9). Przyczyną nie działania mieszacza może być zwarcie kondensatora C5 lub zetknięcie się końcówki opornika z chassis (od strony siatki). Bywa też, że układ nie działa na skutek defektu kondensatorka C1. Sprawdzamy go po uprzednim odłączeniu odbiornika z sieci i odlutowaniu jednej z końcówek cewki L1 transformatora pośredniej częstotliwości.

[część 2 artykułu] [część 4 artykułu]

 

[informacje praktyczne]

© 2000-2002 FonAr Sp. z o.o. e-mail: waw@fonar.com.pl