Praktyczne
porady warsztatowe: "Wzajemne usytuowanie elementów indukcyjnych w
konstrukcjach elektroakustycznych" |
Wiele kłopotu przy konstruowaniu wzmacniaczy m.cz., radioodbiorników, magnetofonów itp. sprawiają mniej doświadczonym radioamatorom szkodliwe sprzężenia indukcyjne występujące pomiędzy niewłaściwie rozmieszczonymi transformatorami, dławikami, silnikami lub innymi elementami wytwarzającymi wokół siebie rozproszone pole magnetyczne. Planując rozmieszczenie tych podzespołów na płycie montażowej, radioamatorzy kierują się ogólnymi zasadami wzajemnego sytuowania elementów indukcyjnych, opisywanymi w literaturze fachowej a polegającymi głównie na maksymalnym oddaleniu tych elementów od siebie i prostopadłym ustawieniu rdzeni transformatorów dławików, cewek itp. względem siebie. Ekranowanie magnetyczne tych elementów raczej nie wchodzi w rachubę ze względu na trudność realizacji i małą skuteczność. Po zmontowaniu i uruchomieniu urządzenia często okazuje się, że teoretyczne kalkulacje niezupełnie sprawdzają się w praktyce i usytuowanie niektórych podzespołów wymaga korekcji, gdyż mimo zachowania wszelkich prawideł rozmieszczenia elementów indukcyjnych, występuje przykry przydźwięk sieciowy. Przesada w oddalaniu elementów indukcyjnych od siebie może być również powodem zakłóceń indukowanych w zbyt długich przewodach łączących, a poza tym prowadzi do zbędnego zwiększenia gabarytów urządzenia. Ponieważ o wzajemnym oddziaływaniu elementów indukcyjnych na siebie decyduje nie jeden, lecz cały zespół czynników równocześnie, optymalne usytuowanie tych elementów na chassis uzyskujemy dopiero po wielu próbach i przeróbkach montażu. Wszystkich tych pracochłonnych i nierzadko psujących ostateczny efekt poprawek można uniknąć stosując opisaną w dalszym ciągu artykułu metodę akustycznego sytuowania elementów indukcyjnych względem siebie. Polega ona na zasilaniu jednego z tych podzespołów np. transformatora, w trakcie projektowania schematu montażowego, napięciem o częstotliwości akustycznej i odsłuchu sygnału m.cz. ewentualnie indukowanego w uzwojeniu sąsiadującego z nim innego podzespołu, np. dławika. Metodę tę ilustruje rys. 1 przedstawiający schematycznie układ elektryczny najczęściej stosowany przez konstruktorów przy rozwiązywaniu problemu wzajemnego usytuowania transformatora zasilającego (sieciowego) i transformatora wyjściowego (głośnikowego).
Obydwa transformatory ustawiamy prowizorycznie na chassis. Po zabezpieczeniu końcówek uzwojeń wtórnych (anodowego i żarzenia) transformatora sieciowego przed przypadkowym zwarciem lub możliwością porażenia, przyłączamy pierwotne (tj. sieciowe) uzwojenie tego transformatora, za pośrednictwem izolowanego przewodu dwużyłowego, do gniazda sieciowego. Do wtórnego (niskooporowego) uzwojenia transformatora wyjściowego (głośnikowego) przyłączamy głośnik dobrze odtwarzający niskie tony (w obudowie lub na ekranie!), najlepiej ten, który ma pracować w danym urządzeniu. |
© 2000-2002 FonAr Sp. z o.o. e-mail: waw@fonar.com.pl |